STROP ZALANY!!!:)
Wczoraj udało nam się zalać strop!!!!!!!!!!!
Pierwszym terminem zalewania stropu była zeszła środa, potem poniedziałek, no ale panowie murarze przekładali termin, bo się nie wyrabiali z robotą. Ale wczoraj nastąpiła wreszcie długo oczekiwana chwila
Koło godziny 18:30 zajechały 3 gruszki ( jedna pompo-gruszka) Swoją drogą niezłe to były sprzeciory hihi
Całkiem sprawnie to wszystko poszło, dokładnie 2 godziny 15 minut z rozłożeniem i umyciem sprzetu.
Na strop i schody poszło 18m³ (w pewnym momencie baliśmy się, że zabraknie betonu, jednak było akurat- -tu musze pochwalić mojego Łukaszka, który tak idealnie wyliczył beton
Po zalaniu murarze zerwali "piękne" kwiaty i uwili wianuszek
Więc potem nastąpiło obowiązkowe oblewanie stropu, żeby się dobrze trzymał oczywiście!
A teraz podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie.....
Pozdrawiam